Homilie i Kazania niedzielne...

... to by było zbyt proste!!!
Więc trochę myśli - czasami niepozbieranych, niepoukładanych - dotyczących Liturgii Słowa najbliższej niedzieli. Umieszczając tutaj gotowe kazania, uznałbym innych za nieumiejących pisać i tworzyć.
Szanując i podziwiając wszystkich - zachęcam do zapoznania się z moimi przemyśleniami, bądź tekstami, które dla mnie były lub są inspiracją...
Google

poniedziałek, 14 kwietnia 2008

W domu mego Ojca jest mieszkań wiele... idę przygotować wam miejsce.

Kiedy jesteśmy w podróży, kojące jest dla nas, że ktoś na nas czeka, że ktoś otworzy przed nami drzwi i wpuści do ciepłego domu, posadzi w fotelu i da kolację.
Czy kiedykolwiek szedłeś do domu, mając nadzieję, że ktoś jest w środku, bo zgubiłeś klucze...
Czy kiedykolwiek podążałeś gdzieś i nie wiedziałeś, czy będziesz miał gdzie przenocować.
Kilka razy doświadczyłem tego w pielgrzymowaniu do grobu św. Jakuba Apostoła. Kiedy docieraliśmy na miejsce noclegu w późnych godzinach, już z daleka w schroniskach widzieliśmy napisy OCUPATO - chyba łatwo się domyśleć - brak wolnych miejsc. Czasami było drugie schronisko, czasami jakiś tani motel, więc można się było poratować. Ale pewnego dnia, dotarliśmy na miejsce już gdy było ciemno - w schroniskach dużo ludzi, nie chciano nas nawet na podłogę, udaliśmy się pod plebanię - niestety nie ma możliwości noclegu (także na podłodze).
W końcu przyjęto nas do drugiego schroniska -plac z namiotami (dobrze, że jeden mieliśmy).
Trudno było iść, podążać do celu, myśląc każdego dnia - jeśli dotrę do miejsca przeznaczenia, czy znajdę jakieś miejsce na nocleg?

Chrystus mówi wyraźnie - Idę przygotować wam miejsce - będę na was czekał, mieszkań jest wiele - wystarczy miejsca dla każdego. Gdy dojdziesz do mnie - dam ci klucze do twojego wspaniałego domu, przygotowanego specjalnie dla ciebie.

Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują - jeśli tam wszystko ma nas przerastać, wszystko ma być wspaniałe - to taka moja mała teoria nieba - wspaniały dom, jaki zawsze chciałem sobie wybudować, dom z prospektów, reklam które widzę, dom z moich marzeń, snów. Dostosowany pod moje widzimisię.
Mój wspaniały dom, dom, z którego nie będę chciał wychodzić.
Dom, który na moją jedyną myśl będzie się sam przebudowywał, doskonalił, itd.

Wiem dokąd zmierzam, wiem, że On tam na mnie czeka - chce mi przekazać klucze do mojego domu, wymarzonego domu, mieszkania.
Więc głupio by było nie skorzystać z takiej możliwości, no i niedobrze by było, gdyby ten dom popadł w ruinę, gdyby nie doczekał się na właściciela - na mnie...

_____________________________________

O dobre i święte powołania do służby Bożej....
O odwagę dla młodych w wybraniu służby Bogu...
Aby nie brakło tych, którzy będą wskazywać cel naszej wędrówki przez ziemię...

Brak komentarzy: