Homilie i Kazania niedzielne...

... to by było zbyt proste!!!
Więc trochę myśli - czasami niepozbieranych, niepoukładanych - dotyczących Liturgii Słowa najbliższej niedzieli. Umieszczając tutaj gotowe kazania, uznałbym innych za nieumiejących pisać i tworzyć.
Szanując i podziwiając wszystkich - zachęcam do zapoznania się z moimi przemyśleniami, bądź tekstami, które dla mnie były lub są inspiracją...
Google

sobota, 12 kwietnia 2008

Drzwi, które pozwalają przejść prawdziwemu pasterzowi

Chrystus powiada: Ja jestem bramą owiec. Każde drzwi spełniają dwie funkcje - otwierają się lub zamykają.
W naszym przypadku są to drzwi wyrzucające złodziei i rozbójników i drzwi przyjmujące prawdziwych pasterzy. Drzwi zamknięte są dla tych, którzy szukają własnej chwały i własnego zysku.
Drzwi otwarte zaś dla tych, którzy chcą jedynie zatracić się, "darować się", ażeby owcom, czyli innym ludziom zapewnić życie w obfitości.'
Drzwi, które wprowadzają w przestrzeń wolności. Owce karmią się przede wszystkim wolnością.
Relacja, jaką owce mają z pasterzem, nie ma charakteru jurysdykcyjnego ani rytualnego, ani nawet prywatnego posiadania. To relacja życiodajna.
Nie wystarczy, żeby pasterz chlubił się, że ma prawo. Ktoś może być "złodziejem i rozbójnikiem" - mimo że nie widać tego na zewnątrz - oficjalnie podpierając się prawnymi zezwoleniami.
Pasterzem jest ten, kto przechodzi przez drzwi, jakimi jest Chrystus, czyli przyjmuje Jego styl, Jego zachowanie i zostaje "rozpoznany" przez owce.
Owce powinny rozpoznawać się w swoim pasterzu. Powinny rozpoznawać w jego słowach Słowo samego Boga.
To istota pasterza przyciąga, nie jego funkcja czy kompetencja.
I jeszcze jedno - to, co jest ważne, to nie zewnętrzny obraz, struktura, co może wyglądać krucho, niespójnie, jawić się jako krucha, prowizoryczna rzeczywistość, starająca się okazać trwałą.
To, co się liczy to związek, jaki zostaje ustanowiony z ludzi, zaufanie, rodzinność, natychmiastowość, wymiana.
Paterz wyprowadza owce na zewnątrz, idzie przed nimi, a one podążają za nim.
"Wyprowadza je" - "co jak trzodę wiedzie ród Józefa z Egiptu" (Ps 80, 2,9-10) pierwszy pasterz wyprowadza podczas exodusu - wyjścia, uwalnia od grzechu.
Prawdziwy pasterz zapewnia innym wolność, co więcej, wyprzedza ich ("staje na ich czele") w nieustannej wędrówce uwolnienia.

Podążajmy za głosem Jedynego Pasterza, za Tym, który uwalnia nas i daje nam prawdziwą wolność.

Brak komentarzy: