Ciekawa jest historia z płytami Jimmi’ego Reeda. Gdy słuchano jego płyt gramofonowych, można było zauważyć coś dziwnego. Jeśli ktoś słuchał bardzo uważnie, mógł w tle piosenki usłyszeć nieśmiały głos kobiecy, który mówił kolejne wersy piosenki. Wiadomość ta rozeszła się po tym, (dlatego niektórzy uważają ją za prawdziwą), gdy Jimmy Reed był tak zajęty grą na gitarze, że trudno mu było zapamiętać słowa piosenek. Potrzebował pomocy odnośnie tekstu piosenek. Ten głos kobiecy, nie był głosem żadnej innej kobiety jak jego żony, to ona trenowała męża podczas sesji nagraniowych, podpowiadając kolejne strofy do jego ucha.
Nie będziemy się zastanawiać co jest prawdą w tej historii, ale jako chrześcijanie winniśmy rozpoznać podobne przeżycie. Jezus mówił swoim uczniom o roli Ducha Świętego. Ma szeptać pieśń Jego ewangelii do ich uszu. Jezus był jedynym, który mówił im słowa prawdy, uświadamiał ich dzięki przez swoje nauczanie, uczył ich przykazań dających szczęścia. Ale teraz Jezus zapowiada swoją śmierć, teraz zbliża się czas jego odejścia. Nie chce aby uczniowie zostali sami bez Niego, obiecuje im dar Ducha Świętego: Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - Ducha Prawdy (J 14, 15-17)
Najważniejsze zadanie, Duch Święty przypomni dokładnie o prawdzie, pobudzi pamięć uczniów do zachowania przykazań, aby pamiętali o miłości, będzie szeptał słowa niekończącego się hymnu wiernego posłuszeństwa do ich uszu. Może zdziwić ta metoda Ducha Świętego, gdy cicho podpowiada przykazania Jezusa. Duch zapowiada głośne słowa - Duch daje zachwyt, Duch wywołuje mówienie w nieznanym języku, Duch dokonuje cudownych uzdrowień. Istotnie Święty Duch Boga spełnia takie czyny, ale one wszystkie są wtórne po jednym, pierwszego czynie Ducha - przypomnienie nam, dzieciom Boga, Jezusa Chrystusa, Jego nauczania i Jego czynów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz