Homilie i Kazania niedzielne...

... to by było zbyt proste!!!
Więc trochę myśli - czasami niepozbieranych, niepoukładanych - dotyczących Liturgii Słowa najbliższej niedzieli. Umieszczając tutaj gotowe kazania, uznałbym innych za nieumiejących pisać i tworzyć.
Szanując i podziwiając wszystkich - zachęcam do zapoznania się z moimi przemyśleniami, bądź tekstami, które dla mnie były lub są inspiracją...
Google

poniedziałek, 5 maja 2008

Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy...

On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem (Mt 3, 11)
Ogień, który oczyszcza, wydoskonala, ale ogień też niszczy, zabija życia. Ogień oświetla, ogrzewa, zapala, ale też pożera nieprzyjaciół i będzie wieczną karą dla pysznych.

I jedno wyraźne - ogień oczyszcza, oczyszcza dogłębnie, radykalnie, wewnętrznie - Doświadcz mnie, Panie, wystaw mnie na próbę, oczyść w ogniu moje nerki i serce (Ps 26, 2).

Wiele tekstów prorockich, które zwiastują działalność Mesjasza, używa symboliki ognia.

Cyryl Jerozolimski - Apostołowie otrzymali ogień, który pochłania ciernie grzechów, a dusze czyni jasnymi.
Św. Ambroży pisze: Ów ogień był obrazem Ducha Świętego, który miał zstąpić po Wniebowstąpieniu Pańskim i odpuścić grzechy wszystkich, który jako ogień zapala wierne serca i umysły.
Dawne responsorium Jutrzni Zesłania Ducha Świętego: Przybył Boski ogień, który nie pali, lecz oświeca, nie niszczy, ale lśni; znalazł serca uczniów jak czyste naczynia i rozdał charyzmatów dary.

Ogień Boski niszczy ciernie i chwasty wad oraz rdzę grzechów, nie niszczy natury, ale ją oczyszcza. T.S. Eliot:
Gołąb, pikując, tnie powietrze
płomieniem rozżarzonej trwogi,
której ognisty język znaczy
zmazanie grzechów, kres rozpaczy,
nadzieję albo los złowrogi:
w wyborze stosu - ocalenie,
przez ogień z ognia - odkupienie.

Jezus dając Apostołom w Wieczerniku Ducha Świętego, nie przekazał Kościołowi "władzy" jurydycznej, zewnętrznej, zwykłego "upoważnienia" do odpuszczania grzechów; przekazał władzę rzeczywistą, wewnętrzną, którą jest sam Duch Święty.

Należy pamiętać o zasadzie - wszystko zostaje nam dane przez Ojca za pośrednictwem Chrystusa w Duchu Świętym.
Duch Święty nie jest efektem usprawiedliwienia, lecz także jego przyczyną. Nie jest końcem procesu, w którym najpierw następuje oczyszczenie terenu, a później przyjście Ducha Świętego. Św. Bazyli: Odpuszczenie grzechów następuje w łasce Ducha. Odpuszczenie grzechu i wlanie łaski są jednym i tym samym działaniem, lecz widzianym z dwóch różnych stron. To wlanie łaski usuwa grzech.

Jak przejść przez ten ogień, który oczyszcza i na nowo stwarza?
Ogień działa na tego, kto go dotyka, nie na tego, kto o nim mówi lub go słucha. W Biblii jest przykład zastosowania ognia w przypadku proroka Izajasza:
Wówczas przyleciał do mnie jeden z serafinów, trzymając w ręce węgiel, który kleszczami wziął z ołtarza. Dotknął nim ust moich i rzekł: "Oto dotknęło to twoich warg: twoja wina jest zmazana, zgładzony twój grzech (Iz 6, 6-7).

Powinniśmy uczynić naszym, w miarę możliwości, doświadczenie Izajasza, pozwalając Bogu, by zrobił z nami to, czego dokonał ze swoim prorokiem.
Dla Boga usunięcie grzechu jest dziełem niezwykle prostym i odbywa się w jednej chwili; w nas jest natomiast czymś bardzo skomplikowanym i przyjmuje formę całego procesu. Może być złożony z etapów:
Duch Święty:
puka do drzwi sumienia poprzez wyrzuty,
otwiera je dzięki wyznaniu,
wchodzi przez skruchę,
wyzwala sumienie przez rozgrzeszenie,
przemienia je przez usprawiedliwienie,
rozpala swą żarliwością.

Wtedy:
I wszystko będzie dobrze
i wszelkie sprawy ułożą się dobrze,
gdy języki płomieni splotą się
w węzeł ognistej korony,
a ogień i róża - staną się jednym.

W języku syryjskim tekst Księgi Rodzaju 1, 2 przetłumaczony został następująco: Duch Pański ogrzewał wody, unosząc się nad nimi. Zainspirowany tą symboliką Efrem Syryjczyk pisał:
Jak dzięki ciepłu wszystko dojrzewa,
tak dzięki Duchowi wszystko zostaje uświęcone:
jakże wyraźny to symbol!
Jak ciepło topi lody ciał,
tak Duch Święty nieczystość serc.
Jak z pierwszym ciepłem wiosny brykają młode cielęta, tak samo uczniowie, kiedy Duch na nich zstępuje.
Jak ciepło łamie okowy zimy, które trzymają w niewoli kwiaty i owoce,
tak dzięki Duchowi Świętemu zostaje złamane jarzmo złego ducha, który nie pozwala rozkwitać łasce.
Jak ciepło rozbudza uśpione łono ziemi,
tak Duch Święty łono Kościoła.

Św. Jan od Krzyża uważa, że żywy Płomień oczyszcza duszę i wlewa w nią moc, żywotność i żarliwość o chwałę Boga. Czyni z nas ludzi płomiennego ducha. Jak ogień z wilgotnym drzewem - oczyści, osuszy, sprawi by wyszły nieczystości, obejmuje i przekształca w siebie.
Możemy to zobaczyć u Apostołów - najpierw letni, przerażeni, zamknięci, ale gdy spoczyły na nim języki ognia - zostali przepełnieni gorliwością, zapałem i odwagą.
Paraklet, który w językach ognia zstąpił na Apostołów i wierzących,
także na nas przychodzi jako ogień:
by spalić i zniszczyć winę,
by oczyścić naturę,
by umocnić i wydoskonalić łaskę
by wygnać lenistwo naszej obojętności
i zapalić w nas żar swej miłości.

Duch Święty jest lekarstwem na naszą letniość, abyśmy stali się żarliwymi. Jeśli odkrywamy, że jesteśmy wygaśli, zimni, apatyczni, niezadowoleni z Boga i z siebie samych - lekarstwo istnieje i jest niezawodne: potrzebujemy dobrej i świętej Pięćdziesiątnicy! Z pomocą łaski, z pomocą Ducha Świętego możliwe jest wyjście z oziębłości.
_____________________________
Raniero Cantalamessa OFMCap., Pieśń Ducha Świętego.

Brak komentarzy: