Homilie i Kazania niedzielne...

... to by było zbyt proste!!!
Więc trochę myśli - czasami niepozbieranych, niepoukładanych - dotyczących Liturgii Słowa najbliższej niedzieli. Umieszczając tutaj gotowe kazania, uznałbym innych za nieumiejących pisać i tworzyć.
Szanując i podziwiając wszystkich - zachęcam do zapoznania się z moimi przemyśleniami, bądź tekstami, które dla mnie były lub są inspiracją...
Google

piątek, 23 maja 2008

Moja mamona...

Jak „nawrócić” mamonę i dokonać jej przemiany poprzez pokropienie wodą święconą (kto powiedział, że tylko szwajcarskie banki są w stanie „prać” brudne pieniądze?), a nawet oddać się pobożnie w służbę Bogu (trzeba tylko umotywować, że Pan przyjmuje takie służenie - kiedy podczas Ostatniej wieczerzy Jezus chciał wyjaśnić, czym jest posługa, służba, wziął w dłoń ręcznik, a nie czek...)?
Czy wystarczy nie dopuścić do tego, aby pieniądze nie zawładnęły sercem człowieka, aby uznać, że nie są jego idolem (bogaci uznają, że lepiej, aby pieniądze leżały w sejfie; ich zdaniem serce nie jest najlepszym miejscem do ich składowania)?
Jezus zaprasza nas, żebyśmy stali się „beztroscy”, czyli powierzyli się radośnie i ufnie w ręce Boga.
Jezus zaprasza do ciągłego podejmowania tego ryzyka wiary, do eksperymentowania w naszej ufności i zawierzeniu.
Nie pasujemy do tej ewangelii, mało osób wśród nas cierpi głód - my troszczymy się o pożywienie, przeliczamy je na kalorie, bo za dużo w nas otyłych i tych z wysokim poziomem cholesterolu.
Troszczymy się nie o ubrania, ale o ich wybór z wielości.
Gdy jesteśmy daleko od domu, pokładamy ufność w gwiazdach, ale nie tych oglądanych na czystym niebie, ale tych, które są przy nazwie hotelu.
Czyżby rzeczywiście ten obraz nie odnosił się do nas?
Czyżby naszym zadaniem było go tylko ładnie skomentować i powzdychać nad nim?
Czyżby posiadając tak wiele, może nazbyt wiele - pozbawiamy się radości, której może doświadczyć ten, kto ufa całkowicie i wyłącznie Bogu?

A może muszę się rozprawić z jakąś mamoną?
A może to ja mam być przedłużeniem Boga. Może ja mając tak wiele, czasem za dużo, mam się zatroszczyć o innych, o tych obok, o sąsiadów, bliskich...

__________________________________

Por. Alessandro Pronzato, Oto słowo Boże rok A.

Brak komentarzy: