Z wywiadu przeprowadzonego przez Mariana Schmidt'a:
-Jak Ksiądz jako poeta wyobraża sobie tajemnicę Trójcy Świętej?
- Jest to tajemnica wewnętrznego życia Boga. Gdyby Bóg nie był w Trójcy, byłby wspaniałym egoistą. Tymczasem w Bogu jest ciągłe krążenie miłości. Ojciec kocha Syna, Syn kocha Ojca. Jeden od drugiego bierze i wszystko mu daje. I to ciągłe oddawanie siebie i branie, ta wzajemna miłość jest jednocześnie Duchem Świętym. To jest miłość dynamiczna, nie statyczna. Trójca w jakiś metaforyczny sposób chce wyrazić tajemnicę krążenia miłości od jednej osoby do drugiej. To mi przypomina rodzinę kochającą się. Jest ojciec, matka i dziecko. I miłość krąży między tymi trzema osobami. Ale tego ani człowiek nie wymyślił, ani tego nie zrozumie.
"Nasza Rodzina" - 6 (513) 1987, s. 24-27
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz