Homilie i Kazania niedzielne...

... to by było zbyt proste!!!
Więc trochę myśli - czasami niepozbieranych, niepoukładanych - dotyczących Liturgii Słowa najbliższej niedzieli. Umieszczając tutaj gotowe kazania, uznałbym innych za nieumiejących pisać i tworzyć.
Szanując i podziwiając wszystkich - zachęcam do zapoznania się z moimi przemyśleniami, bądź tekstami, które dla mnie były lub są inspiracją...
Google

środa, 28 maja 2008

Na skale, czy na piasku?

Trzeba zaznaczyć, że Jezus zakończył Kazanie na górze opowieścią o mądrych i głupich budowniczych. Przez długi czas ezus przemawiał do tłumów, które słuchałyi Go ze zdumieniem i zachwytem. Ale Jezus przestrzega, że to nie wystarczy. Jest niewystarczające po prostu słuchać słów Jezusa, nawet jeśli będziemy słuchać z szacunkiem i przyzwoleniem. Jeśli Jego słowa mają przynieść skutek, owoc w naszym życiu, musimy także postępować według nich. Musimy wcielać je we wszystkie zdarzenia naszego codziennego życia.
Jezus opowiada historię, której nie mogli odrzucić słuchacze. Historię o dwóch budowniczych, którzy budują domy. Wewnątrz normalne, przemierzając pokoje nie zauważysz żadnej różnicy między nimi. Nawet z zewnątrz, wizualnie są nie do odróżnienia. Jezus wskazuje na fundamenty, jeden zbudowany jest na skale, drugi na piasku.
Ludzie, którzy słuchali nauczania Jezusa, rozumieli dobrze różnice budowania na skale i na piasku. Bardzo mało ludzi w starożytnej Palestynie chciało żyć wśród skał. To znaczyło niwelowanie zbocza skarp i wciąganie materiałów na górę. Życie na wzgórzach utrudniało chodzenie. Trzeba było dostarczać wodę a zimą były zimne wiatry. Większość ludzi chodziła wzdłuż ścieżek najłatwiejszych i wykorzystywała okolice nizinne wzdłuż rzek.
Krajobraz bardziej przyjemny, woda bliżej, i dom nie wystawiony na zimny wiatr. Jednak tutaj niebezpieczne były powodzie. Przez większość lat woda nie przesiąkała daleko.
Ale z niezwykłych przyczyn, może tylko raz na pokolenie, raz na 100 lat mogła przyjść powódź, w wyniku gwałtownej ulewy. Powstawała fala, która niszczyła wszystko na swej drodze. Często całe osady były zmyte przez wodę. Dom po domu odchodził i zostawała ogromna ruina.
Taki jest obraz narysowany przez Mateusza. Takie zdarzenie mogli przeżyć słuchacze Jezusa. Mówił o sytuacji, która mogła się wydarzyć w ich życiu.

Jakie myśli z tego opisu:
- każdy z nas buduje swój "dom", dom swego życia;
- każdy z nas mieszka w domu przez siebie budowanych, nie ma opcji, aby tym domem się z kimś zamienić;
- każdy dom przechodzi test, kiedy przychodzi burza.

Brak komentarzy: