Homilie i Kazania niedzielne...

... to by było zbyt proste!!!
Więc trochę myśli - czasami niepozbieranych, niepoukładanych - dotyczących Liturgii Słowa najbliższej niedzieli. Umieszczając tutaj gotowe kazania, uznałbym innych za nieumiejących pisać i tworzyć.
Szanując i podziwiając wszystkich - zachęcam do zapoznania się z moimi przemyśleniami, bądź tekstami, które dla mnie były lub są inspiracją...
Google

poniedziałek, 16 czerwca 2008

Nie bójcie się ludzi...

lub "Co ludzie powiedzą?" Do jakiej grupy mnie zakwalifikują. Czy zostanę określony jako postępowiec, czy może jako katol, jako moher? Zwracamy uwagę na słowa innych. Często nasze życie religijne tworzymy w taki sposób aby nikomu nie podpaść, aby nie dostać żadnej łatki. Staramy się zachować dobre kontakty ze wszystkimi, chcemy aby nas wszyscy akceptowali.
A przecież nasze postępowanie musi być klarowne, jasne. Nasze czyny winny iść za naszą wiarą. Przyznanie się do Boga to konkretne czyny, które wypływają z wiary. Nie ma innej opcji.

Jezus mówi - nie musisz obawiać się co o tobie powiedzą ludzie, jak ciebie ocenią, co o tobie będą mówić, głosić, pisać. Mówi także ostre słowa - niektórzy zechcą zabić nasze ciała, nasze dobre imię, zechcą nas zniszczyć, ale nie musimy się ich bać.

Musimy odczuwać Boży lęk przed odrzuceniem Boga, przed zatratą naszej duszy, przed utratą drogi prowadzącej do Boga.

__________________
Dzisiaj siódma rocznica święceń, proszę o krótką modlitwę o potrzebne łaski!! Z góry dziękuję!!

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Z okazji 7-mej rocznicy święceń życzę księdzu wszelkiego błogosławieństwa Bożego, dużo wytrwałości i nadziei ... pozdrawiam

x marcin pisze...

dziękuję i proszę o modlitwę...

Anonimowy pisze...

Mnie zawsze zastanawiało jedno... Ludzie młodzi,w moim wieku, ale częściej młodsi, wychowani zostali w wierze katolickiej... Będąc małym dzieckiem chętnie się modlili, w kościele próbowali śpiewać... Ale z czasem to się zmieniło... Idę do kościoła na mszę, a młodzi są w kościele, słuchają kazania i calej mszy, ale ich modlitwa jest bezgłośna, śpiew wcale nie wydobywa się z ich ust... A co gorsza, wargi tylko lekko się poruszają... Zawsze mnie to zastanawiało...
ja też się modlę i wszystkiego najlepszego :) Nadal księdza brakuje u nas w parafii...
Pozdrawiam Kaśka

Anonimowy pisze...

Panie powołałeś tego oto człowieka, dobrego kapłana, Twojej winnicy. Proszę daj mu siłę by trwał w powołaniu. By sprostał dzisiejszemu światu.
Życzę księdzu kolejnych 7 lat, i znów 7 itd. Dużo zdrowia i szczęścia, błogosławieństwa Bożego i opieki Matki Bożej na każdy dzień.
Pozdrawiam Łukasz

x marcin pisze...

Dziękuję za życzenia! Się tak zastanawiam znam czy nie? ;)
pozdrawiam serdecznie