Homilie i Kazania niedzielne...

... to by było zbyt proste!!!
Więc trochę myśli - czasami niepozbieranych, niepoukładanych - dotyczących Liturgii Słowa najbliższej niedzieli. Umieszczając tutaj gotowe kazania, uznałbym innych za nieumiejących pisać i tworzyć.
Szanując i podziwiając wszystkich - zachęcam do zapoznania się z moimi przemyśleniami, bądź tekstami, które dla mnie były lub są inspiracją...
Google

piątek, 14 listopada 2008

Czy kiedykolwiek znałeś kogoś z agorafobią?

Może spotkałeś kogoś z przeciwieństwem agorafobii - klaustrofobią. Na przykład w samolocie, ktoś wszedł przeszedł 3 rzędy siedzeń i ogłasza, że nie może iść dalej. Być może ta osoba miała klaustrofobię, albo chciała zająć któreś z siedzeń w pierwszej klasie. Czy żałować nad losem takiej osoby, czy może podziwiać jej pomysłowość w dostaniu siedzenia w pierwszej klasie.

Klaustrofobia, jest strachem przed brakiem miejsca, agorafobia jest lękiem przez przestrzenią, która jest na zewnątrz. Ludzie żyjący w obawie przed światem, który otacza ich dom, ich fortecę, ludzie zablokowani w ich domach, boją się wyruszyć poza osłonę własnych czterech ścian. Na zewnątrz, na wolnym powietrzu świat jest zbyt rozległy, zbyt nieprzewidywalny, zbyt pełen niebezpieczeństw, nieznanych rzeczy, zbyt duże ryzyko.

Co by się stało gdyby wielcy podróżnicy tacy jak Kolumb odczuwali lęk, przed przestrzenią, nieznanymi lądami i tym wszystkim co ich tam może spotkać. Zaryzykował, aby opuścić to co bezpieczne, znane, aby poszukać czegoś nowego, zaznać smaku przygody...

Dzisiaj kiedy możemy przy pomocy nadajników GPS zlokalizować poszczególnego człowieka lub jego portfel w dowolnym miejscu na świecie, oraz przy pomocy super teleskopów możemy oglądać odległe galaktyki, nie ma praktycznie nigdzie, terytorium, które można nazwać - nieznanym. Żołnierze nie boją się iść daleko lub tam, gdzie nikt nie poszedł, ponieważ mamy narzędzia, które zapewniają nam łączność i od razu można komunikować się z pozostałymi w bazie żołnierzami, którzy mogą ustalić dokładne miejsce pobytu grupy zwiadowczej.

Piesi i badacze podejmują boje i wraz z nimi różnego rodzaju nadajniki, zawsze wiadomo gdzie przebywają, jeśli sami porzucą nadajniki, wtedy mogą być trudności z ich odnalezieniem.

Nasze zagrożenia nie są już te geograficzne. Ale nadal są dla nas zagrożenia wysokiego ryzyka, przerażająco nieznane terytoria. Gdzie? Niezbadane, nieznane terytoria leżą wewnątrz naszych serc i dusz naszych. Często powodują one zagrożenia, które mogą być znacznie bardziej straszne, że wszelkie mityczne smoki lub niezbadane wody.

W dzisiejszej Ewangelii odchodzący mistrz powierza trzy różne części jego dóbr, jego talentów, trzem różnym pracownikom. Różne kwoty odzwierciedlają różne usposobienia, mentalność, zdolności tych pracowników ...

Każdy z nas otrzymał od Boga talent, mogę zamknąć go i siebie w swoich czterech ścianach. Mogę także wyjść do innych, przełamać swoją agorafobię, aby ten talent pomnażać. Mogę być powiązany z innymi jakimiś „nadajnikami” a mogę przerwać wszystkie liny łączące mnie ze starym światem, mogę zniknąć z różnych radarów, aby iść pomnażać to co Bóg złożył we mnie...
Co zrobię, zależy tylko ode mnie... to jest Boża propozycja...
Mogę otrzymać kolejne pięć lub trzy talenty, ale też mogę stracić i ten jeden, który chce ukryć w bezpiecznych swoich czterech ścianach...

Czy kiedykolwiek znałeś kogoś z agorafobią? Może warto spojrzeć w lustro...

Brak komentarzy: