Homilie i Kazania niedzielne...

... to by było zbyt proste!!!
Więc trochę myśli - czasami niepozbieranych, niepoukładanych - dotyczących Liturgii Słowa najbliższej niedzieli. Umieszczając tutaj gotowe kazania, uznałbym innych za nieumiejących pisać i tworzyć.
Szanując i podziwiając wszystkich - zachęcam do zapoznania się z moimi przemyśleniami, bądź tekstami, które dla mnie były lub są inspiracją...
Google

sobota, 26 lipca 2008

Sprzedać wszystko, aby mieć skarb, perłę...

Gdy słyszy się te słowa, to ... można się załamać! Jeśli skarbem, perłą ma być dla nas Bóg, to musimy zrezygnować z wszystkich innych rzeczy, spraw w naszym życiu!
A może trzeba spojrzeć inaczej.
Jako chrześcijanie jesteśmy ludźmi radosnego odkrywania!
Poznawszy wartość, jaką jest Chrystus i Jego Królestwo uwalniamy się od wszystkiego, co tak łatwo i szybko nas zadowala.
Jako naśladowcy Chrystusa nie jesteśmy ludźmi odseparowanymi, ale przywiązanymi; istotą nie jest rezygnacja, ale doskonała zgoda z Kimś.
Rezygnacja, umartwienie i opuszczenie są ceną do zapłaty - nie KOŃCEM doświadczenia chrześcijańskiego, radosnego doświadczenia, a nie "umartwienia".
Zerwanie, opuszczenie, sprzedanie nie jest rezultatem, ale jest pierwszym krokiem do osiągnięcia czegoś więcej.
W naszych poszukiwaniach prawdziwego skarbu, najpiękniejszej perły mamy ciągle uczyć się odrzucać różne imitacje, podróbki, atrapy...


Jezus jest dla nas skarbem jedynym, największym. Pan jest obecny w tabernakulum z Boską i ludzką naturą. Jest tam nie dla siebie, ale dla nas; bo Jego radością jest być z ludźmi. Wie bowiem, że my, tacy, jacy jesteśmy, potrzebujemy bliskości Jego Osoby. W konsekwencji ci, którzy myślą i czują normalnie, czują, że ich ku sobie pociąga, i zatrzymują się przed Nim przy każdej okazji i tak długo, jak mogą - św. Edyta Stein

Brak komentarzy: