Homilie i Kazania niedzielne...

... to by było zbyt proste!!!
Więc trochę myśli - czasami niepozbieranych, niepoukładanych - dotyczących Liturgii Słowa najbliższej niedzieli. Umieszczając tutaj gotowe kazania, uznałbym innych za nieumiejących pisać i tworzyć.
Szanując i podziwiając wszystkich - zachęcam do zapoznania się z moimi przemyśleniami, bądź tekstami, które dla mnie były lub są inspiracją...
Google

czwartek, 15 stycznia 2009

"Oto Baranek Boży"

Kiedy Izraeli wychodzili z niewoli egipskiej dostali polecenie od Boga:

Niech każdy ojciec rodziny zabije czternastego dnia pierwszego miesiąca pod wieczór jednorocznego baranka bez skazy; niech mu przy tym nie łamie kości, niech odrzwia swojego domu pomaże jego krwią, niech go upiecze i spożyje tej nocy z niekwaszonym chlebem i gorzkimi ziołami... ponieważ przejdę tej nocy przez Egipt i zabiję wszystkich pierworodnych...

Tylko ten dom pominę, którego drzwi znajdę naznaczone krwią...

Przepowiednia się sprawdziła. Oprócz tego w każdy wieczór w świątyni składano w ofierze jednego baranka. Ten pierwszy, egipski, bronił od śmierci cielesnej. Ten drugi, codzienny, miał jednać ludzi z Bogiem i bronić przed śmiercią duchową.

Kiedy Jan wskazał na Jezusa - Oto Baranek Boży, być może ze świątyni unosił się dym ze spalającego się mięsa. W tym słowach Jan powiedział bardzo dużo o Jezusie - jak ojciec z domu Izraela chciał uchronić swoje dzieci przed śmiercią cielesną, tak Najlepszy nasz Ojciec dając nam Baranka bez skazy chce nas uchronić przed śmiercią wieczną. Ofiaruje Go bez łamanie kości...

Podczas każdej Mszy św. jest nam ukazywany Baranek Boży, możemy natrzeć odrzwia swojego domu Jego krwią; dosłownie niejako mamy poznaczyć swoje usta przy Komunii św. 

Kto nie będzie pożywał mojego Ciała i nie będzie pił mojej Krwi, nie będzie miał życia w sobie... Ten powtórzy na sobie Egipt - niewolę i śmierć.

Brak komentarzy: