Poznając Jezusa mam do Niego zdążać! Mam iść śmiało z całym swoim bagażem. A nade wszystko z tym co jest dla mnie trudnością, co zadaje mi ból, co mi przeszkadza. Może będą to trudności rodzinne, niezrozumienie z najbliższymi, kłopoty w pracy zawodowej. Z tym wszystkim mam przyjść do Jezusa, On sam nas do tego zachęca.
On chce nas pokrzepić. On chce dodać nam sił, On podczas każdej Mszy św. mówi - Bierzcie i jedzcie - karmcie się, abyście mieli siły. Każda Msza to zaproszenie Jezusa, na które mamy odpowiadać świadomi własnej słabości i naszych grzechów. Utrudzeni obowiązkami, utrudzeni życiem, obciążeni wadami, złymi przyzwyczajeniami mamy gromadzić się wokół Jezusa i u Niego szukać pokrzepienia.
On na nas czeka i chce nam pomóc, czy Mu pozwolimy zależy tylko od nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz