Dobra pszenica pozostanie dobrą, aż do dnia żniwa. Chwast także pozostanie do końca na polu. Na naszych ludzkich polach - pszenica pozostaje pszenicą, a chwast pozostaje chwastem.
Inaczej jest na polu Pana. Chwast przemienić się może w wyborną pszenicę, a pszenica straci ziarno i stanie się bezużytecznym źbłem! Nikt z nas nie wie, co wydarzy się jutro!
Robotnicy nie dostali pozwolenia aby pójść i wyrwać chwasty. Pan pola nakazał im tolerować chwasty i nie pozwolił oddzielić ich od pszenicy. A nas tak bardzo denerwuje fakt, że ci najgorsi żyją obok nas i dobrze się mają - czasami nawet wydaje się nawet, że mają się lepiej od nas. Beztroskie, spokojne i wesołe życie! Bez zmartwień, kłopotów, trudności. Ich nie dopadnie jakaś choroba! "Takich to najlepiej od razu na krzesło" można usłyszeć z ust niejednego katolika!
Uważamy się za pszenicę? - to mamy jeszcze bardziej czuwać nad sobą, czuwać nad naszą wiarą i miłością, mamy ciągle mieć na uwadze słowa Chrystusa - Kto wytrwa do końca, kto wytrwa jako pszenica do żniwa, ten będzie zbawiony! Podobnie jak Chrystus ci "pszeniczni" mają tolerować chwasty. Tolerować na polu to, co nie będzie z nimi w spichlerzu.
A kto się uznaje za chwast? - niech wie, że czas żniwa się zbliża, że ciągle ma jeszcze czas, okazję, możliwość do poprawy. Bóg obiecuje przebaczenie jak człowiek dokona zmiany, ale nie obiecał jutrzejszego dnia.
Tu na polu, na dole, na ziemi jest możliwe aby najgorszy chwast przemienił się w dorodny kłos pszenicznego ziarna. Tu na ziemi jest to możliwe, gdy zacznie się czas naszego żniwa, nie będziemy mogli niczego już zmienić.
Pan Bóg daje wszystkim szansę, Bóg daje nam szansę, abyśmy mogli do czasu żniwa - zmienić siebie, abyśmy mogli wydać dobre owoce naszego nawrócenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz