I ciekawe tłumaczenie słynnej polskiej pływaczki:
Kiedy na nadgarstku Otylii Jędrzejczak pojawiła się czerwona nitka, pływaczka tłumaczyła, że bransoletkę otrzymała od koleżanki. Pytana przez dziennikarzy, mówiła: "Jestem katoliczką. Chodzę do kościoła. Noszenie nitki podobno przynosi boże błogosławieństwo..." za portalem WP (http://kobieta.wp.pl/gid,10541160,img,10541169,kat,26405,galeriazdjecie.html?T%5Bpage%5D=1)
Ciekawe tłumaczenie w myśl zasady: Panu Bogu świeczkę, a diabłu lampeczkę!!
Kto jeszcze boi się i zakłada czerwoną nitkę na rękę, aby złe moce nie dotknęły? Katarzyna Figura, Maryla Rodowicz, Kayah, Kora Jackowska, Aneta Kręglicka - więc już wiadomo z kim mamy do czynienia!
2 komentarze:
To samo, można powiedzieć o pierścieniach Atlantów noszonych na palcach przez Katolików i wielu innych akcesoriach chroniących domy katolickie przed złymi energiami, mocami.A jak często widzi Ksiądz ( np.chodząc po kolędzie) w mieszkaniu kropielniczkę z święconą wodą, którą żegnali się nasi rodzice, dziadkowie wychodzą z domu ? Nasza wiara musi być ciągle weryfikowana w świetle Prawdy.AWM
Pragnę zauważyć, że z takim podejściem, pełnym uszczypliwości, bez szacunku i zrozumienia dla naszej odmienności, daleko księża nie zajadą.
Trzeba też docenić fakt, że ksiądz, żeby ten brak wody święconej mógł zobaczyć, musiał zostać do tego domu wpuszczony. Tym się trzeba cieszyć i nie osądzać człowieka po nitce, tylko po sercu.
Dziękuję
Prześlij komentarz